Małe Syrenki, Duże Syreny...

Syreny to magiczne stworzonka rodem z bajek... Któraż z dziewczynek nie marzyła o tym by pluskać w wodzie jak Arielka .... Aż ktoś wpadł na genialny pomysł i oto mamy do wyboru przepiękne, ciepłe i milusińskie kocyki w kształcie syreniego ogona. I dla tych małych i dla tych dużych dziewczynek! współczesny design lubi sięgać po rzeczy przepiękne i pożyteczne :)

KRÓLOWA LODU

Kropla wody zamarzająca jak kryształ.... połyskująca zimnym blaskiem, pełna elegancji... taka jest właśnie kolekcja LYONNAIS, jedna z moich ulubionych.... inspirowana naturalnymi kształtami, najpiękniejszymi jakie stworzyła przyroda :)

 

Kolekcja szkła francuskiego LYONNAIS, produkowanego wg. tradycyjnych metod w starej, XV wiecznej fabryce La Rochere, to topowy produkt: ponadczasowa klasyka zdobiona wypukłymi reliefami inspirowanymi stylem renesansowym. Piękne szlify idealnie podkreślają tradycyjny charakter szkła francuskiego, jego subtelność i wyrafinowanie.... Czyż nie jest zachwycająca?

puchar lodowy  

Czarne, białe, złote, miedziane…

Czarny z białym zawsze będzie modny, bez względu na to co znaczy modny…. 

Tak mawiał klasyk.

A gdyby tak dodać jeszcze najbardziej klasyczne z klasycznych kolory? Czyli złoto, srebro czy tak popularną ostatnio miedź (różowo-złoty)? W takich połączeniach otrzymamy wnętrza pełne wykwintności i prestiżu, ale też, przy innej proporcji kolorów lekkie, nowoczesne i eleganckie… Osobiście uwielbiam tak klasyczne zestawienia. 

źródło zdjęć: pinterest.

FOLKOWE KLIMATY

Zawsze uwielbiałam folkowe, rustykalne klimaty... Zarówno w architekturze, czy wystroju wnętrz. Jednak nasze polskie wzory są zazwyczaj mocno osadzone w tradycyjnym wzornictwie, dlatego uwielbiam angielskie wariacje na temat folku... Moją ulubioną projektantka jest Katie Alice - artystka projektująca folkowe wzory dla Creative Tops. Cudowna ceramika! A jej najnowsza kolekcja FOLK FESTIVAL jest po prostu fantastyczna!

Na różowo można? Można!

Róż we wnętrzach? hmm... prawie każda małą dziewczynka marzy o różowej sukience, różowym piórniku czy pokoju. Ale w dojrzałym wnętrzu? W salonie czy sypialni? Otóż TAK! Nie jest to mój ulubiony kolor, nie czułabym się w nim dobrze na co dzień, ale jako odmiana raz na jakiś czas, albo element domu, np. sypialnia mieści się już w moich wyobrażeniach. Oczywiście nie myślę o klasycznym "różowym różu", ale o miękkich, ciepłych pudrowych odcieniach, najlepiej w połączeniu z neutralnymi, eleganckimi szarościami. Oto jakie inspiracje znalazłam szukając czegoś nowego i świeżego na nadchodzącą wiosnę...
moja ulubiona paleta w różach:

www.edecoriada.pl