chociaz to jesień kończy tę najbardziej wyczekiwaną porę roku, ciepłe i wakacyjne lato, to jednak ja kocham , za kolory, zapach lasu i grzybów, za owoce, warzywa, za mgły na łąkach.... i za jesienny ogród :)
Nasz ogród zaczyna w końcu przypominać ogród: jest zielono, ogrodzenie jest stopniowo zasłaniane przez rośliny - to zasługa głównie krzewów liściastych, które się intensywnie rozwijają .... kwitną jeszcze róże, chociaz na niektórych można już podziwiać owoce...
idzie wiosna, idzie wiosna, idzie piękna rzecz ;) jesteśmy przyzwyczajeni do takich zwierzątek: a tymczasem pojawił się w chałupce taki oto nowy domownik: