sobota, 10 października 2015

TATRY ZACHODNIE

Kocham polskie góry. I uwielbiam klimat Podhala. A jako, że nie przepadam za tłumami turystów, to na tatrzańskie wędrówki wybieram nietypowe miesiące. W tym roku początek października: pogoda murowana, szlaki puste a przede wszystkim przepiękne, jesienne kolory. Sami popatrzcie. Dolina Chochołowska i okoliczne szczyty: Grześ, Rakoń, Wołowiec, Trzydniowiański Wierch, Kończysty, Starorobociański i Ornak - to trasa naszej wędrówki. Trzy dwutysięczniki zdobyte!

















2 komentarze:

  1. cudowne widoki, przyznam się, że nawet nie zdawałam sobie sprawy, że nasze góry są AŻ tak piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ są przepiękne! warto się wybrać - akurat Tatry Zachodnie nie są trudne do wędrówek :) Zachęcam na wyprawę!

    OdpowiedzUsuń